26 kwietnia 2015 - 16:00 - Łódź
Widzów: 563
Po fatalnych występach to właśnie ten mecz z Wartą Sieradz miał być meczem na przełamanie. Tak też się stało Ełkaesiacy wygrali 3:0 aczkolwiek styl gry pozostawia jeszcze wiele do życzenia.
Gospodarze po ostatnich słabych występach od pierwszej minuty tego meczu narzucili swój styl gry i tak na prawdę to jest najmniejsza ilość bramek jaką Ełkaesiacy mogli zaaplikować drużynie z Sieradza gdyż sytuacji było o wiele więcej.
Pierwsza bramka padła w 16 minucie po indywidualnej akcji lewą stroną boiska Rodrigo który po rajdzie strzelił lewą nogą w prawy róg bramki i kibice mogli się cieszyć z prowadzenia. Drugą i trzecią bramkę strzelił Bartosz Bujalski który przy odrobinie szczęścia mógł pokusić się o hattricka.
W 34 minucie z rzutu karnego podwyższył wynik na 2:0 a w 49 minucie ustalił wynik na 3:0.
Mecz należy zaliczyć do udanych chodź przeciwnik nie był zbyt wymagający i piłkarzy czeka jeszcze długa droga żeby zrehabilitować się kibicom którzy ostatnio już stracili cierpliwość. Na szczęście trzy punkty zostają w Łodzi a kolejny mecz już 3 maja z Polonią Warszawa czyli z kolejnym zasłużonym klubem. Miejmy nadzieje że Ełkaesiacy podtrzymają passę i przywiozą ze stolicy komplet punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz