poniedziałek, 12 maja 2014
Wojciech Robaszek po meczu ŁKS – Warta Działoszyn.
Trener Wojciech Robaszek skomentował zremisowany 2:2 ligowy mecz Łódzkiego Klubu Sportowego z Wartą Działoszyn.
Proszę o podsumowanie dzisiejszego spotkania.
Wojciech Robaszek: Dzisiejszy rywal zaczął mecz bardzo dobrze. Dwa strzały z woleja przyniosły dwie bramki i szybko przegrywaliśmy 0:2. Przed przerwą udało nam się odrobić część strat i schodziliśmy do szatni przy wyniku 1:2. Po zmianie stron staraliśmy się odmienić losy meczu. Ważnym momentem była czerwona kartka dla jednego z gości. Grając w przewadze stwarzaliśmy duże zagrożenie po stałych fragmentach gry, ale z akcji wciąż nie mieliśmy zbyt dużego pożytku. Udało się wyrównać dosłownie w ostatniej sekundzie i wyrwać jeden punkt Warcie, która praktycznie miała wygrany mecz.
Z czego wynikała tak ogromna ilość błędów własnych?
W.R.: Ciężko mi odpowiedzieć teraz na to pytanie. Muszę przyznać, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była fatalna – najsłabsza odkąd zacząłem trenować ŁKS. Myślę, że przy takiej dyspozycji, jaką dziś pokazaliśmy, każdy zespół wyglądałby dobrze na naszym tle w pierwszej połowie meczu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz