----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM-------*1908-2015*-------107 LAT TRADYCJI----
OSTATNI MECZ: 3 maja 2015 (III Liga) Polonia Warszawa – ŁKS Łódź 1:2 (0:1) / Bramki: Arłukowicz 74 - Sarafiński 14, Martins 87 (kar.)
Najbliższy mecz:
6 maja 2015 godz.18:00 (III liga)
ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

sobota, 22 lutego 2014

Wojciech Robaszek: "Priorytetem tego etapu przygotowań nie były zwycięstwa".


Wojciech Robaszek, trener ŁKSRozmowa z Wojciechem Robaszkiem.
 
Po sparingu z Lechią Tomaszów spadł chyba panu kamień z serca, bo seria czterech porażek została przerwana?

Wojciech Robaszek: Ostatnio nie prezentowaliśmy się najlepiej. Należy jednak zauważyć, że do 20 lutego obciążenia treningowe były ogromne. Dlatego po spotkaniu w Tomaszowie drużyna otrzymała trzy dni wolnego. Damy teraz piłkarzom nieco odpocząć. Priorytetem tego etapu przygotowań nie były zwycięstwa, lecz uniknięcie kontuzji. I to się udało. Od poniedziałku zaczynamy pracować nad dynamiką, taktyką i poprawą ogólnej sprawności fizycznej. Dużo będzie teraz zajęć z piłką na boisku. Sparing z Lechią Tomaszów pokazał, że forma moich piłkarzy rośnie. Było widać, że kondycyjnie jesteśmy dobrze przygotowani.

Zimowe sparingi pokazały, że Paweł Hajduczek będzie wzmocnieniem.

- Po obserwowaniu Pawła w sparingu z Lechią doszliśmy do wniosku z Kubą Skrzypcem [drugi trener - przyp. red.], że to zawodnik z innej planety. Zdecydowanie inaczej gra w piłkę - inaczej nie tylko niż nasi zawodnicy, lecz także gracze Lechii. Nieważne, czy rywal był blisko, czy walczył z przeciwnikami w powietrzu, nikt nie był w stanie sobie z nim poradzić.

Hajduczek w czasie gry instruuje też młodszych kolegów, pomaga im.

- Po analizie rundy jesiennej doszedłem do wniosku, że w drużynie najbardziej brakuje doświadczonego zawodnika, który w środku boiska potrafiłby rozegrać piłkę, przyspieszyć akcję czy wybić rywala z uderzenia. Właśnie taki jest Hajduczek.

Martwi nierówna forma bramkarzy. Kto będzie numerem jeden: Adam Sekuterski czy Konrad Przybylski?


- Najbliższy czas to pokaże. Wszystko zależy od nich.

A co z testowanym Damianem Kopą z Andrespolii Wiśniowa Góra?

- Chciałbym, żeby wiosną Damian był z nami. To bardzo perspektywiczny zawodnik, który w przyszłości może być kluczowy w naszej drużynie.

Do rundy rewanżowej pozostał miesiąc. Jak będą przybiegały teraz przygotowania?

- Mniej intensywnie. Czwartki będą wolne, a w soboty będziemy rozgrywać sparingi. Najbliższy z Pelikanem w Łowiczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz