W
drugim meczu ze Zniczem Pruszków zagrali gracze, którzy na pewno nie
czują się dublerami. Mowa choćby o Adrianie Woźniczce, Piotrze
Klepczarku, Krzysztofie Mączyńskim czy Marcinie Adamskim. - Nie
dzieliłem składu na lepszych i gorszych. Chciałem, żeby ci, którzy chcą
na weekend wyjechać do domu, mogli zrobić to wcześniej. Dlatego grupa
„warszawska” zagrała w pierwszym meczu - uzasadniał dobór graczy
szkoleniowiec ŁKS. W konfrontacji ze Zniczem bramki nie padły. Najbliżej
szczęścia był tuż przed przerwą Krzysztof Mączyński, którego strzał z
około 20 metrów zmierzał w samo okienko bramki, ale Wojciech Małecki
końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Zaraz po zmianie stron
Mączyński znów spróbował uderzenia z dystansu, ale tym razem piłka
poszybowała tuż obok słupka. Okazje do wpisania się na listę strzelców
miał też Witold Ziober. jego strzały dwukrotnie blokowali jednak obrońcy
gości. Znicz po przerwie też miał kilka szans do zdobycia gola ale
Paweł Waśków do końca meczu zachował czyste konto.
Już w środę kolejny sparing. Tym razem ŁKS będzie podejmował KKS Kluczbork, a mecz znów odbędzie się w Konstantynowie Łódzkim.
Konstantynów Łódzki, 12.02.2011, godzina 14.00
ŁKS Łódź - Znicz Pruszków 0:0
ŁKS: Waśków, Woźniczka, Klepczarek, Adamski, Salski, Ziober, Brain Obem, Romańczuk, Mączyński, Kujawa, Strzelczyk (65 Traczyk)
Znicz:
Małecki, Jędrzejczyk, Januszewski, Tomczyk, Makowski, Rackiewicz, Król,
Osoliński, Bylak, Feliksiak, Majdan. Grali także: Błażejczyk, Kowalski,
Rybaczuk, Zaborowski, Kasztelan, Kopciński, Karcz, Kraska, Witkowski
Sędzia: Pskit (Łódź)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz