----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM-------*1908-2015*-------107 LAT TRADYCJI----
OSTATNI MECZ: 3 maja 2015 (III Liga) Polonia Warszawa – ŁKS Łódź 1:2 (0:1) / Bramki: Arłukowicz 74 - Sarafiński 14, Martins 87 (kar.)
Najbliższy mecz:
6 maja 2015 godz.18:00 (III liga)
ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

środa, 21 maja 2014

Sezon 2013/14: ŁKS - Czarni Rząśnia 3:0.


08W środowe popołudnie piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego w ramach 31. kolejki rozgrywek IV ligi zmierzyli się na własnym boisku z drużyną Czarnych Rząśnia. Podopiecznym Wojciecha Robaszka udało się zrewanżować gościom za porażkę z poprzedniej rudny, pewnie wygrywając 3:0.

Łodzianie rozpoczęli mecz bardzo zdeterminowani – od samego początku było widać, że w dzisiejszym meczu interesował ich tylko komplet punktów. Pierwszą okazję do zdobycia bramki już kilkanaście sekund po rozpoczęciu gry miał Dawid Sarafiński, który uderzył niecelnie z około 16 metrów. Po niespełna dziesięciu minutach gry za sprawą tego samego zawodnika znowu było gorąco pod bramką strzeżoną przez Tomasza Polaka. „Saraf” zwiódł bramkarza i wycofał piłkę do Adriana Kasztelana, który kopnął ją zdecydowanie zbyt wysoko.

Wraz z rozwojem meczu łodzianie zyskiwali coraz większą przewagę. W 16. minucie dał o sobie znać najskuteczniejszy strzelec ŁKS-u – Adam Patora, który uderzył piłkę efektownym „szczupakiem”, a trzy minuty później ponownie Dawid Sarafiński znalazł w dogodnej sytuacji Adriana Kszatelana. Tym razem jednak świetną paradą popisał się Tomasz Polak. W ciągu kolejnych kilku minut golkiper gości uratował swój zespół przed stratą bramki jeszcze dwukrotnie. Koledzy z drużyny wyraźnie odstawali od niego poziomem – przez pierwsze pół godziny gry nie potrafili ani na chwilę przedostać się w pola karne łodzian.

Dominacja ełkaesiaków została udokumentowana w 28. minucie. Adrian Kasztelan oddał płaski strzał z dystansu, a tor lotu piłki tuż przed bezradnym bramkarzem Czarnych zmienił Adam Patora, otwierając wynik spotkania. Do zakończenia pierwszej połowy meczu ŁKS zdecydowanie przeważał, raz po raz tworząc ogromne zamieszanie w polu karnym Rząśni po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach Kasztelana. Przed przerwą przyjezdni zdołali wyprowadzić zaledwie kilka niegroźnych kontrataków.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza – od zdecydowanych ataków gospodarzy. W 48. minucie szarżujący na bramkę Polaka Sarafiński został bezpardonowo potraktowany przez jednego z obrońców Czarnych i padł na murawę w polu karnym, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na „wapno”. Trzy minuty później bliski zdobycia drugiego gola był kapitan ŁKS-u Szymon Salski. Strzelił głową, ale po jego strzale piłka odbiła się tylko od poprzeczki.

Po niespełna godzinie niezłe do tej pory, za sprawą śmiało atakujących łodzian, widowisko zaczęło się psuć. W 55. minucie Adam Patora przegrał pojedynek jeden-na-jeden z bramkarzem Tomaszem Polakiem, a sędzia dopatrzył się faulu snajpera ŁKS-u i ukarał go żółtą kartką. Po tej kontrowersyjnej sytuacji gra zdecydowanie się zaostrzyła – arbiter nie potrafił zapanować nad piłkarzami i popełniał dużo błędów. Pika rzadko wędrowała w pole karne którejkolwiek z drużyn, a zawodnicy nie kwapili się do konstruowania akcji ofensywnych.
Nieco ożywienia przyniosła dopiero 70. minuta meczu. Poważny błąd popełnił strzegący bramki łodzian Konrad Przybylski – stracił równowagę i nie opanował piłki podanej mu przez jednego z obrońców. Na szczęście dla gospodarzy nie przyniosło to konsekwencji w postaci gola wyrównującego. Poza tym niefortunnym zagraniem golkipera ŁKS-u bramka podopiecznych trenera Robasza pozostawała niezagrożona.

Świetne spotkanie rozegrał dziś Dawid Sarafiński. Dzięki jego determinacji łodzianie zdołali przed końcem meczu zdobyć jeszcze dwie bramki. Najpierw w 79. minucie „Saraf” idealnie wyłożył piłkę Zaleśnymu, który skierował ją do pustej bramki, a następnie w 83. minucie po solowej akcji Dawida piłka zatrzepotała w siatce, mijając interweniującego Polaka.

Do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie, pomimo nieustannych ataków gospodarzy. Trzeba przyznać, że było to wyjątkowo jednostronne spotkanie toczone niemal od początku do końca pod dyktando łodzian.


          IV Liga 21 maja 2014 godz.18:00 - Łódź
 
                      
ŁKS Łódź – Czarni Rząśnia 3:0
28’ Patora
79’ Zaleśny
83’ Sarafiński 



ŁKS: Przybylski – Salski, Filipiak, Słyścio, Mordalski (66′ Kopa) – Kasztelan, Patora, Sarafiński, Jurkowski (62′ Zaleśny), Zimoń – Ślęzak.

Czarni: Polak – Pająk, Czubała, Berłowski, Mielczarek – Karp, Marcel Bartosiak (85′ Sobala), Dąbek (90′ Stachera), Kaczmarek (73′ Cybulski), Kacper Bartosiak (65′ Nagieł) – Michalski.
Sędzia: Piotr Milczarek (Skierniewice)

Żółte kartki: Słyścio, Kasztelan, Patora – M. Bartosiak, Kaczmarek, Dąbek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz