Piłkarze ŁKS po
przegranej z Nerem Poddębice pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski.
- Nie pozostaje nic innego, jak tylko skupić się na lidze - przyznaje
Wojciech Robaszek, trener ŁKS.
Przygoda drużyny z Pucharem Polski nie trwała
zbyt długo. Po meczu nastrój w drużynie był fatalny. Nie tylko z powodu
przegranej... ŁKS
stracił kolejnego zawodnika - Bartosza Waleńcika, który będzie pauzował
przynajmniej dwa tygodnie. To kolejny obrońca, który ma problemy ze
zdrowiem. Przed sobotnim spotkaniem z LKS Mierzyn ze stoperów w pełni
sił jest tylko Marcin Zimoń.Nadal nie może trenować Szymon Salski. - Prawdopodobnie wrócę do zajęć dopiero w przyszłym tygodniu - przyznaje. Wszystko wskazuje więc, że na środku defensywy partnerem Zimonia będzie Aleksander Ślęzak. Kłopoty zdrowotne także mają Michał Białek i Olaf Okoński. Na szczęście do treningu wrócił Piotr Słyścio, który nie zagrał z Nerem z powodu urazu kostki.
Adrian Filipiak i Wiktor Żytek czekają na rozmowy z szefami klubu i do tego czasu będą trenować indywidualnie. - Prawdopodobnie w piątek dojdzie do spotkania piłkarzy z zarządem - sugeruje Wiesław Pokrywa z zarządu ŁKS.
W piątek ełkaesiacy będą trenować na głównym boisku przy al. Unii, a w sobotę o godz. 15 rozegrają przedostatnie spotkanie wyjazdowe jesienią z przedostatnim w tabeli LKS Mierzyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz