- Nie chcę wracać do przeszłości i myśleć, skąd wzięła się aż taka przewaga Radomiaka - deklaruje Marek Chojnacki, trener ŁKS.
Marek Chojnacki, szkoleniowiec drużyny z al. Unii, przyznaje, że w pierwszym okresie przygotowań piłkarze będą pracować nad przygotowaniem ogólnym. - W czwartek i piątek będą poddani testom, a w sobotę zagramy gierkę wewnętrzną - wyjaśnia Chojnacki. - Po miesiącu testy zostaną powtórzone.
Na pierwszych zajęciach było czterech nowych graczy. - To zawodnicy, którzy zgłosili się do nas, bo chcą z nami potrenować. Nie ukrywam, ale są wśród nich piłkarze po przejściach, choćby Damian Ceglarz, który miał poważny uraz. Wrócił Olaf Okoński, który był wypożyczony do Neru Poddębice. Jest też bramkarz Michał Kołba. Ten okres porównuję jednak do autobusu, do którego na jednym przystanku ktoś wsiada, a na drugim inny wysiada. Nasz priorytet to jest szukanie zawodników z rocznika 96 i 97. Nie ukrywa, że jeżeli trafi się jednak piłkarz, który będzie wzmocnieniem, będziemy się starali go pozyskać. Według Chojnackiego zespół na tle innych trzecioligowców naprawdę dobrze prezentuje się personalnie. - Nie chcę wracać do przeszłości i myśleć, skąd wzięła się aż taka przewaga Radomiaka, ale jeżeli spojrzymy na kadrę, to oba zespoły są porównywalne. Mamy 17 punktów straty, ale czy to oznacza, że mamy wyrzucić 17 zawodników? Nie tędy droga, dlatego nie będzie żadnej rewolucji. Jeżeli będę miał zastrzeżenia do któregoś zawodników, na pewno będę chciał szybko go o tym poinformować, aby mógł jeszcze szukać sobie innego klubu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz