W sobotnie popołudnie podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego rozegrali kolejny sparing.
Lepiej w spotkanie weszli piłkarze Marka Chojnackiego - zdobyli gola już w 18 minucie meczu. Do rzutu wolnego z odległości około 20 metrów podszedł Marcin Pękała,
który okazał się skutecznym egzekutorem i umieścił piłkę w bramce.
Ełkaesiacy starali się szybko odrobić stratę i mieli ku temu wiele
okazji, brakowało jednak precyzyjnego wykończenia akcji.
W 41 minucie do wyrównania doprowadził wreszcie Łukasz Staroń,
po strzale z pola karnego. Zawodnicy ŁKS-u dostali "wiatru w żagle" i
trzy minuty później objęli prowadzenie. Po ładnej akcji i asyscie Artura Gieragi kolejne trafienie zanotował Staroń.
W
drugiej połowie Zawisza nie stworzył groźnych akcji, za to drużyna
"Rycerzy Wiosny" miała kilkanaście okazji. Żadna z nich nie została
niestety zamieniona na bramkę. Należy pochwalić bramkarza gości, który
wybronił kilka groźnych piłek skierowanych w światło bramki.
Cieszy
fakt, że pomimo całego tygodnia ciężkich treningów na pełnych obrotach,
łodzianie potrafili zagrać składnie i mądrze. Szkoda tylko, że nie
wykorzystali sytuacji na podwyższenie wyniku w drugiej połowie.
9 lutego 2013, 12:00 - Łódź (stadion SMS)
ŁKS Łódź - Zawisza Rzgów 2:1 (2:1)
Staroń 41',44' Pękała 18'
ŁKS: I połowa: Kołba - Pawlak, Ragaman, Mikołajczyk, Jurkowski - Kaczmarel, Kotwica, Gieraga, Biel - Gląba, Staroń
II połowa: Domżał - Łucki, Wieczorek, Salski, Bogusz - Borys, Golański, Sarafiński, Drągowski - Dolewka, Kita.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz