31 maja 2014 - godz.15:00 - Łódź
Widzów: 2068
Starcie Dawida z Goliatem bo tak należy nazwać to spotkanie jeżeli patrząc na tabele czwartej ligi.Drużyna z Mierzyna nie zdołała nawiązać walki z liderem.
Tak też wyglądał cały mecz choć przyznać trzeba że piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego musieli się trochę namęczyć żeby strzelić pierwszego gola bo, dopiero po bramce naszego etatowego strzelca Adama Patory w 29 minucie Ełkaesiacy wyszli na prowadzenie. Po zdobytej bramce znacznie lepiej grało się już naszym piłkarzom czego efektem były kolejne dwie bramki strzelone w pierwszej połowie meczu. Po bramkach Zaleśnego i Hajduczka schodziliśmy do przerwy z trzy bramkowym prowadzeniem.
Po rozpoczęciu drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Nasi piłkarze przeważali pod każdym względem drużynę z Mierzyna. Kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Kolejne trafienia zaliczyli Paweł Hajduczek i Adam Patora a szóstą bramkę i tym samym setną w tym sezonie dla ŁKS zdobył z rzutu karnego Adrian Kasztelan.
Bramkę honorową dla gości zdobył Sobierski po biernej postawie naszych obrońców. Tego dnia to było wszystko na co stać słabą drużynę z Mierzyna. Nie bez przypadku drużyna gości zajmuję ostatnie miejsce w lidze z dorobkiem zaledwie 9 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz