Po
meczu ŁKS – Włókniarz Moszczenica na konferencji prasowej wypowiedzieli
się szkoleniowcy obu zespołów – Wojciech Robaszek oraz Tomasz Fiszer.
Tomasz Fiszer (Włókniarz): Przede
wszystkim gratuluję gospodarzom dobrego meczu. Spotkały się dwa
zespoły, które zrealizowały już plan na ten sezon. Moi zawodnicy zdołali
się utrzymać w lidze, ŁKS natomiast zapewnił sobie awans już pięć
kolejek przed końcem. Dzisiejszy mecz pokazał różnicę, która dzieli oba
klubu nie tylko na poziomie piłkarskim. Było widać kto gra dla kibiców.
ŁKS dominował w każdym elemencie piłkarskim. Oby w trzeciej lidze
łodzianom wiodło się tak samo dobrze. Tacy kibice zasługują, żeby co
roku świętować awans.
Wojciech Robaszek (ŁKS): Chciałem
pogratulować zawodnikom ŁKS-u, ale także kibicom. Dla takiej
publiczności chce się grać i zwyciężać. Dzisiaj trybuny były głośne,
kolorowe i robiły świetne wrażenie. Przez atmosferę, także przez te
petardy i fajerwerki, ŁKS jest tak silny. Bez kibiców zwycięstwa by tak
dobrze nie smakowały. Sam mecz oceniam pozytywnie. Toczył się pod nasze
dyktando od początku. Już w pierwszej połowie zdobyliśmy dwa gole,
potem dołożyliśmy trzeciego po stałym fragmencie gry. Mieliśmy więcej
sytuacji, ale końcowy wynik bardzo cieszy. A jeszcze bardziej cieszą
trzy kolejne punkty na naszym koncie i zwiększenie przewagi nad drugim
zespołem w tabeli. Podsumowując – to był bardzo udany dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz