Konrad Przybylski został oficjalnie zawodnikiem ŁKS. Nowy bramkarz łódzkiej drużyny podpisał z nią półroczny kontrakt.
Jesienią Przybylski był zawodnikiem Concordii Piotrków. Trener ŁKS
Wojciech Robaszek - wobec słabszej postawy w pierwszej rundzie Kamila
Woźniaka - postanowił zaprosić Przybylskiego na testy. Według łódzkiego
szkoleniowca właśnie bramkarz Concordii mógłby z powiedzeniem zastąpić
Woźniaka, który postanowił powrócić do Bzury Chodaków, gdzie występował
przed przyjściem do ŁKS.Do soboty Przybylski miał zgodę z macierzystego klubu na testy w drużynie z al. Unii. W poniedziałek nie był już na zajęciach, bo do ŁKS nie dotarła umowa wypożyczenia. W klubie powstał nawet pomysł, aby powrócić do Woźniaka, który nadal jest zawodnikiem klubu z al. Unii. Po południu sytuacja się wyjaśniła. - Miałem sporo spraw na głowie - tłumaczy Dariusz Dzwonnik, prezes Concordii. - We wtorek wysłałem do Łodzi podpisaną umowę i Konrad jest już oficjalnie zawodnikiem klubu z al. Unii.
Dzwonnik dodaje, że umowa posiada opcję przedłużenia wypożyczenia o kolejny rok. - Wszystko będzie jednak zależało, jak Konrad będzie się rozwijał piłkarsko pod okiem trenera Robaszka.
Nieoficjalnie wiadomo, ze klub z Piotrkowa zastrzegł sobie w umowie ewentualny procent od transferu Przybylskiego do innego klubu.
Obecność Przybylskiego z pewnością zwiększyła rywalizację wśród bramkarzy. Było to doskonale widać już w sparingu z PGE GKS Bełchatów, w którym kapitalnymi interwencjami popisał się Adam Sekuterski, dotychczasowy zmiennik Woźniaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz