Piłkarze nie narzekają na mróz, bo...

Piłkarze ŁKS nie mają prawa narzekać na siarczysty mróz, bo trenują tylko w hali.

 

Od soboty piłkarze z al. Unii przygotowują się do rundy wiosennej na tzw. obozie dochodzeniowym. - Ćwiczymy dwa razy dziennie, a w przerwie pomiędzy zajęciami zawodnicy jedzą obiad i odpoczywają - tłumaczy Jakub Skrzypiec, drugi trener ŁKS.

W ubiegłym tygodniu łodzianie oprócz treningów w hali Atlas Arena mieli też zajęcia na powietrzu na sztucznej murawie łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Od poniedziałku piłkarzom lidera tabeli łódzkiej IV ligi jednak mróz niestraszny, bo trenują wyłącznie w halach. Przed południem ćwiczą na sztucznym boisku w ośrodku Sport Vera, a po obiedzie i wypoczynku trenują w sali rozgrzewkowej w Atlas Arenie.

Tak cieplarniane warunki piłkarze będą mieć jednak tylko do czwartku, bo tego dnia późnym południem rozegrają sparing. - Dogrywamy miejsce i godzinę rozpoczęcia meczu - przyznaje Skrzypiec. - Nasz rywal szuka teraz boiska poza Łodzią, ale mamy jego zapewnienie, że sparing na pewno zostanie rozegrany.