----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM-------*1908-2015*-------107 LAT TRADYCJI----
OSTATNI MECZ: 3 maja 2015 (III Liga) Polonia Warszawa – ŁKS Łódź 1:2 (0:1) / Bramki: Arłukowicz 74 - Sarafiński 14, Martins 87 (kar.)
Najbliższy mecz:
6 maja 2015 godz.18:00 (III liga)
ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

poniedziałek, 9 września 2013

Sezon 2010/11: Pogoń Szczecin - ŁKS 1:1.

ŁKS stracił gola w 96 minucie gry i tylko zremisował z Pogonią na inaugurację rundy wiosennej.

ŁKS rozpoczął bardzo odważnie. Już w 3. minucie gry po rzucie wolnym egzekwowanym z narożnika pola karnego, piłka o mały włos, a spadłaby na głowę Adriana Woźniczki, który stał kilka metrów od bramki. Po kilku minutach Marcin Mięciel zagrał do będącego w pełnym biegu Jakuba Koseckiego, ale ubiegł go obrońca gospodarzy. Po kwadransie gry do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Artura Płatka. Najpierw z rzutu wolnego strzelał Akahoshi, a po chwili strzał Kamila Majkowskiego trafił w boczną siatkę, choć część widzów juz widziała piłkę w bramce ŁKS-u. W 18 minucie zamarły serca łódzkich kibiców. Marcin Kaczmarek najpierw skiksował w polu karnym, a potem zderzył się z szarżującym Kamilem Majkowskim i próbującym zażegnać niebezpieczeństwo Bogusławem Wyparło. Łódzki bramkarz przez długą chwilę zwijał się z bólu, ale ostatecznie mógł kontynuować grę. O tym, że nasz golkiper jest  świetnej formie mogliśmy przekonać się w 36. minucie gdy w sytuacji sam na sam z Bodziem W. znalazł się Adam Frączczak. Wyparło błyskawicznie wyszedł z bramki, skrócił kąt i obronił nogami strzał napastnika Pogoni.

W pierwszym kwadransie drugiej połowy obraz gry nie uległ zmianie. Sporo było walki w środku pola, ale brakowało sytuacji bramkowych. Sygnał do ataku dał Marcin Mięciel, który urwał się obrońcom Pogoni i dogrywał piłkę do Koseckiego. Niestety po raz kolejny szczecińscy obrońcy byli o ułamek sekundy szybsi od skrzydłowego ŁKS. Po chwili łodzianie egzekwowali rzut rożny. Jakub Kosecki wymienił dwa podania z Krzysztofem Mączyńskim i dośrodkował w pole karne. Tam jak spod ziemi wyrósł Dariusz Kłus, który ubiegł Bartosza Fabiniaka i trafił do siatki. W 75. minucie meczu Mączyński znalazł w polu karnym Koseckiego, ale Bartosz Fabiniak wykazał się świetnym refleksem i sparował na róg strzał „Kosy”.

W końcówce meczu łodzianie dali się zepchnąć do defensywy. Sędzia spotkania co kilka minut był zmuszony gwizdać faule przeciwko gościom. Ostatni faul sędzia odgwizdał w 96 minucie spotkania i niestety zdarzył się on na linii pola karnego. Marcin Kaczmarek starł się z Marcinem Klattem, a arbiter orzekł, że przewinienie nastąpiło w polu karnym i wskazał na „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem okazał się Piotr Petasz, który dał gospodarzom remis.

- Sędzia w końcówce meczu trochę się pogubił, ale nie chcę oceniać jego pracy. Na pewno nie będziemy wracali do domu w dobrych nastrojach, bo szkoda punktów, które straciliśmy w Szczecinie - powiedział po meczu strzelec gola, Dariusz Kłus.

 4.03.2011, I liga - Szczecin

Pogoń Szczecin - ŁKS Łódź 1:1
Piotr Petasz 90+6 (z karnego)     Dariusz Kłus 60


Pogoń: Fabiniak, Szałek, Radler, Dymkowski, Petasz, Majkowski (64, Lebedyński) Mandrysz (77, Klatt), Akahoshi, Ława, Pietruszka, (63, Kolendowicz), Frączczak.

ŁKS: Wyparło, Gieraga, Łabędzki, Woźniczka, Kaczmarek, Bykowski (90, Kujawa), Kłus, Mączyński, Romańczuk, Kosecki (89 Smoliński), Mięciel.

Sędziował: Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 4000

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz