----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM-------*1908-2015*-------107 LAT TRADYCJI----
OSTATNI MECZ: 3 maja 2015 (III Liga) Polonia Warszawa – ŁKS Łódź 1:2 (0:1) / Bramki: Arłukowicz 74 - Sarafiński 14, Martins 87 (kar.)
Najbliższy mecz:
6 maja 2015 godz.18:00 (III liga)
ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

czwartek, 5 lutego 2015

Trenerzy ŁKS zadowoleni z drugiego zimowego sparingu.


Marek Chojnacki
- Żaden testowany gracz nie zawiódł - stwierdził Marek Chojnacki, trener ŁKS, po sparingu ze Stalą Głowno

Piłkarze ŁKS w drugim zimowym sparingu pokonali Stal Głowno 3:0. Po meczu obaj trenerzy - Marek Chojnacki i Marek Pawlak - byli zadowoleni z gry swoich zespołów.

Szkoleniowiec Stali przyznał, że dla jego zespołu był to pożyteczny test. - Dopóki moi zawodnicy mieli siły, byliśmy równorzędnym partnerem. Wiadomo, że ŁKS nas przewyższał wyszkoleniem technicznym, wybieganiem, ale moich zawodników nie zjadła trema, dlatego spotkanie momentami było naprawdę wyrównane. Najbardziej chodziło mi, aby każdy z zawodników przebiegł określoną liczbę kilometrów. I tak się stało - ocenia Pawlak. - Nie chcę specjalnie nikogo wyróżnić, ale dobry występ zaliczył bramkarz Dariusz Smurzyński. Chociaż notę obniża mu kilka tzw. pustych przelotów po dośrodkowaniach łodzian, ale tłumaczył po meczu, że nie widział wtedy piłki.

Zdaniem Pawlaka gra łodzian nie rzuciła na kolana. Dlaczego? - Ponieważ gra taktyczna trzecioligowców to żadna rewelacja - odpowiada.

Trener Chojnacki z kolei przyznaje, że gry kontrolne to jeden z elementów przygotowania do rundy rewanżowej. - Pamiętajmy, że jesteśmy w trakcie obozu dochodzeniowego, a gry kontrolne mają za zadanie przećwiczenie pewnych schematów, nad którymi pracujemy na treningach. Jestem zadowolony, że nikt nie odniósł kontuzji. Nie jest łatwo wygrywać, co było widać w pierwszej połowie, bo w dużej mierze szwankowała skuteczność. Mamy swoją filozofię gry, którą zawodnicy po woli wdrażają w życie. Było kilka momentów, na które było przyjemnie popatrzeć.

I dodaje: - Żaden testowany gracz nie zawiódł, dlatego do nas teraz należy decyzja. Mniejszy problem jest z Brazylijczykiem Rodrigo, który będzie u nas testowany przez dwa tygodnie. W stosunku do pozostałych zawodników będziemy zmuszeni szybko podjąć decyzje. Wiadomo, że Kołba i Piekielny są już dogadani, pozostaje niewyjaśniona sprawa Bujalskiego i Grzecha.

Jeżeli zostaną jednak wszyscy testowani zawodnicy, będzie to optymalny skład na rundę rewanżową. Zdaniem szkoleniowca ŁKS Ukrainiec i Brazylijczyk zaprezentowali się poprawnie. - Obaj mieli różne założenia, z których wywiązali się pozytywnie - tłumaczy. - Cieszy też czyste konto bramkarzy oraz że przeciwnicy nie mieli zbyt wielu sytuacji do zdobycia gola. W sparingu ze Stalą chcieliśmy szybko odbierać piłkę, w ten sposób próbowaliśmy zaskakiwać przeciwnika. Przede wszystkim skupialiśmy się na ofensywnie, a w dalszych grach będziemy poprawiać grę w defensywie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz