----ŁÓDŹ MOIM MIASTEM ŁKS MOIM ŻYCIEM-------*1908-2015*-------107 LAT TRADYCJI----
OSTATNI MECZ: 3 maja 2015 (III Liga) Polonia Warszawa – ŁKS Łódź 1:2 (0:1) / Bramki: Arłukowicz 74 - Sarafiński 14, Martins 87 (kar.)
Najbliższy mecz:
6 maja 2015 godz.18:00 (III liga)
ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

niedziela, 23 marca 2014

Komentarze trenerów po meczu ŁKS – Jutrzenka Warta.

1897753_723162371056918_1731449701_nPo inaugurującym rundę wiosenną rozgrywek IV ligi meczu ŁKS – Jutrzenka Warta odbyła się tradycyjna konferencja prasowa. Podczas spotkania z dziennikarzami łódzkich mediów głos zabrali trenerzy obu zespołów – Wojciech Robaszek oraz Bartosz Grabowski.
 
Bartosz Grabowski (trener Jutrzenki Warta): Chcieliśmy dzisiaj poszukać swojej szansy, czekaliśmy na to co zaprezentuje ŁKS. Mieliśmy swoje sytuacje, już na początku meczu jeden z moich piłkarzy była sam na sam z bramkarzem. Potem wywalczyliśmy rzut karny, niestety obroniony. Szkoda, bo gdybyśmy doprowadzili do wyrównania 1:1, mecz mógłby potoczyć się inaczej. Niestety nie wykorzystaliśmy tego, co więcej – straciliśmy bramkę po stałych fragmentach gry, chociaż uczulałem na to zawodników. Niestety – schodziliśmy z boiska przegrywając 0:3… Co więcej powiedzieć? Musimy walczyć dalej, jeszcze 18 meczów do końca sezonu, naszym celem jest utrzymanie w lidze.

Wojciech Robaszek (trener Łódzkiego Klubu Sportowego): Końcowy wynik mnie satysfakcjonuje, zdobyte trzy punkty także. Mecz oceniam następująco: pierwsza połowa bardzo nerwowa w wykonaniu linii obrony, za dużo błędów taktycznych – na szczęście zakończyła się przy naszym prowadzeniu, pomimo rzutu karnego; druga część gry lepsza w naszym wykonaniu – zdobyliśmy dwie bramki, jedną po stałym fragmencie gry, drugą po akcji oskrzydlającej. Chciałbym wyróżnić Adriana Kasztelana, który miał udział przy wszystkich bramkach. Na koniec chciałem pogratulować całemu zespołowi oraz strzelcom bramek.

Podczas konferencji prasowej trener Wojciech Robaszek poinformował również, że bramkarz Adam Sekuterski broniąc w 45. minucie rzut karny doznał kontuzji mięśnia przywodziciela – na razie nie wiadomo jak długo potrwa leczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz