- Być może niektórzy nie wytrzymają trudów przygotowań i sami odejdą - mówi Łukasz Bielawski, prezes ŁKS.
Pierwszy trening piłkarzy ŁKS
w hali Atlas Arena bacznie obserwowali Łukasz Bielawski, prezes klubu i
jego zastępcy Wiesław Pokrywa i Tomasz Salski. Bielawski potwierdza, że
klub rozwiązał kontrakty z Adrianem Kasztelanem i Arkadiuszem Mysoną,
bo jego zdaniem nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Dodaje, że
dla Mysony trzecia liga była zbyt wysokim wyzwaniem. Kto jeszcze
odejdzie? - Szymon Gąsiński, który też zaprezentował się słabo w rundzie
jesiennej - odpowiada Bielawski. - W kadrze pojawią się nowi zawodnicy,
ale o tym będą już decydować trenerzy. Na razie testujemy czterech
nowych graczy, ale jeżeli trenerzy dojdą do wniosku, że ktoś będzie
musiał odejść, na ich miejsce pojawi się nowy kandydat do gry.
I dodaje: - Interesuje nas gracz, który zostanie z nami nie tylko na rundę wiosenną, ale także na nowy sezon, aby skutecznie mógł włączyć się w walkę o druga ligę. Na razie Marek Chojnacki pracuje nad listą transferową. Jeżeli tylko do nas trafi, będziemy o niej rozmawiać.
Według Bielawskiego nie można wykluczyć sytuacji, że być może niektórzy nie wytrzymają trudów przygotowań i sami odejdą z klubu. Prezes ŁKS nie ukrywa, że cały czas toczą się rozmowy o przedłużenie kontraktów z Łukaszem Staroniem i Tomaszem Kowalskim. - Z kolei Kamil Cupriak jest wypożyczony do końca czerwca z Górnika Zabrze, ale najpierw musi być dalsza jego wola gry w ŁKS. Jeżeli Kamil wyrazi zgodę, to my Górnikiem na pewno sprawę załatwimy. Daliśmy sobie trochę czasu, przynajmniej dwa tygodnie, aby dopiąć wszystkie szczegóły - kończy Bielawski.
I dodaje: - Interesuje nas gracz, który zostanie z nami nie tylko na rundę wiosenną, ale także na nowy sezon, aby skutecznie mógł włączyć się w walkę o druga ligę. Na razie Marek Chojnacki pracuje nad listą transferową. Jeżeli tylko do nas trafi, będziemy o niej rozmawiać.
Według Bielawskiego nie można wykluczyć sytuacji, że być może niektórzy nie wytrzymają trudów przygotowań i sami odejdą z klubu. Prezes ŁKS nie ukrywa, że cały czas toczą się rozmowy o przedłużenie kontraktów z Łukaszem Staroniem i Tomaszem Kowalskim. - Z kolei Kamil Cupriak jest wypożyczony do końca czerwca z Górnika Zabrze, ale najpierw musi być dalsza jego wola gry w ŁKS. Jeżeli Kamil wyrazi zgodę, to my Górnikiem na pewno sprawę załatwimy. Daliśmy sobie trochę czasu, przynajmniej dwa tygodnie, aby dopiąć wszystkie szczegóły - kończy Bielawski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz