czwartek, 22 maja 2014
Konferencja prasowa po meczu ŁKS – Czarni Rząśnia.
Po meczu IV ligi, w którym ŁKS pokonał Czarnych Rząśnia 3:0, wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Wojciech Robaszek i Tomasz Filipiak.
Tomasz Filipiak: Na początek chciałem pogratulować drużynie ŁKS-u okazałego zwycięstwa i życzyć awansów w kolejnych sezonach. Co do spotkania – przyjechaliśmy z takim samym nastawieniem jak większość rywali ŁKS-u. Przede wszystkim staraliśmy się nie stracić bramki. Swoich szans chcieliśmy szukać w kontrach i w stałych fragmentach gry. Nie udało się tego zrealizować, bo straciliśmy szybko bramkę. Nie wytrzymaliśmy tego spotkania kondycyjnie, czego konsekwencją były kolejne gole. Trzeba jednak pamiętać, że jesteśmy zespołem amatorskim i trenujemy tylko trzy razy w tygodniu. ŁKS trenuje pięć razy w tygodniu i to było dzisiaj wyraźnie widać na boisku. Nasz cieszy fakt, że w dwumeczu z łodzianami raz udało nam się wygrać. W dalszym ciągu walczymy o utrzymanie i nie poddamy się przed końcem sezonu.
Wojciech Robaszek: Mój zespół wyszedł dziś na boisko mocno skoncentrowany i zaangażowany w grę ofensywną. Niestety ilość stworzonych sytuacji nie przekładała się na ilość zdobytych bramek. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 1:0, ale ciekawsza była druga część meczu. Mieliśmy sporo okazji do zdobycia gola, stworzyliśmy też szansę na bramkę dla przeciwnika. Cieszmy się, że ten błąd w końcowej części spotkania nie skończył się utratą bramki, bo ciężko byłoby nam uzyskać korzystny rezultat. Na szczęście potem zdobyliśmy jeszcze dwa gole i z tego powodu chciałem pogratulować całemu zespołowi zwycięstwa. A strzelcom gratuluję kolejnych trafień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz