Wicemistrz Europy do lat 16 z 1999 roku ma ŁKS
pomóc nie tylko w awansie, ale także w rozgrywkach trzeciej ligi w
przyszłym sezonie.
Właśnie pod takim kątem szukam wzmocnień, a stąd
pomysł zakontraktowania tego zawodnika - tłumaczy Wojciech Robaszek,
trener ŁKS. Szefowie klubu z al. Unii rozpoczęli negocjacje z
Hajduczkiem na początku grudnia, a do podpisania kontraktu dojdzie po
powrocie z urlopu prezesa ŁKS Łukasza Bielawskiego. - Mam nadzieję, że
nastąpi to lada moment - zapewnia Bielawski. Nieoficjalnie wiadomo, że
dla Hajduczka przygotowano do podpisu półtoraroczny kontrakt.
Według Robaszka Hajduczek będzie bardzo ważnym ogniwem drużyny, a jego ogromny atut to fakt, że może zagrać jako ofensywny i defensywny pomocnik. - Widzę dla niego jednak rolę reżysera naszych poczynań w ataku - przyznaje szkoleniowiec.
Według Robaszka Hajduczek będzie bardzo ważnym ogniwem drużyny, a jego ogromny atut to fakt, że może zagrać jako ofensywny i defensywny pomocnik. - Widzę dla niego jednak rolę reżysera naszych poczynań w ataku - przyznaje szkoleniowiec.
Robaszek wierzy, że jeżeli nowy ełkaesiak dobrze przepracuje zimowy okres przygotowawczy, to błyskawicznie zostanie gwiazdą ligi. Warto przypomnieć, że Hajduczek przez wiele lat grał we Francji, Grecji, na Ukrainie, Kazachstanie, a ostatnio w Gruzji. Piłkarz miał też oferty z kilku polskich klubów, ale jak sam przyznaje, naturalne, że woli grać w ŁKS, bo na stałe mieszka w naszym mieście.
Trener ŁKS przyznaje, że prowadzi jeszcze rozmowy z jednym zawodnikiem: - W tej chwili trudno jednak przewidzieć, który z nowych piłkarzy stawi się w 10 stycznia na pierwszych zajęciach. Na pewno zaprosimy kilku zawodników na testy.
Piłkarze ŁKS przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną dokładnie za tydzień, a 11 stycznia wystąpią w turnieju halowym, którego organizatorem jest Sport Vera. - Po pierwszych zajęciach wybiorę sześciu, ośmiu zawodników, którzy zagrają w imprezie jednego z naszych sponsorów - tłumaczy Robaszek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz