Dopingowany przez
swoich fanów ŁKS wrócił z Moszczenicy w doskonałym humorze. Piłkarze z
al. Unii po wygranej z Włókniarzem umocnili się na czele tabeli.
Przed rozpoczęciem meczu w Moszczenicy było już wiadomo, że wygrana ŁKS
sprawi, że łodzianie będą mieć nad KS Paradyż aż dziewięć punktów
przewagi, a nad Widokiem Skierniewice, trzecim zespołem w tabeli, nawet
dziesięć. W wygranej łodzianom miał pomoc doping ponad 400-osobowej
grupy kibiców. Na stadion weszło tylko 300, bo tylu kupiło bilety.
Porządku pilnowało aż 400 policjantów, ale nie musieli interweniować -
Było niemal piknikowo - przyznał Bogdan Świątek, działacz Włókniarza. Łodzianie przewagę tradycyjnie udowodnili dopiero po przerwie. - W pierwszej połowie graliśmy może zbyt asekuracyjnie - oceniał Jakub Skrzypiec, drugi trener ŁKS-u. Początek był dla łodzian fatalny. W 22. min, po rzucie wolnym, piłka wyślizgnęła się z rąk Kamila Woźniaka, a skuteczną dobitką popisał się Daniel Olejnik. To trzeci jesienią kiks łódzkiego bramkarza, po którym rywale zdobywali gole. Podrażnieni goście zaatakowali i jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu.
Po przerwie ciężar gry wziął na siebie Dawid Sarafiński. Pomocnik ŁKS-u po ograniu trzech obrońców podwyższył wynik na 2:1. W 55. min Olejnik oddał mocny strzał z dystansu, po którym piłka trafiła w słupek. To obudziło ełkaesiaków, którzy zaczęli znów stwarzać groźne sytuacje. Najpierw zagranie Piotr Słyścia wykorzystał Adama Patora (17. gol w sezonie), a po chwili Marcin Zimoń popisał się ładnym strzałem głową i łodzianie wygrywali 4:1.
Akcje gospodarzy kończyły się niecelnymi strzałami lub były zatrzymywane przez obrońców, czasami nawet nieprzepisowo. W 73. min Zimoń sfaulował Marcina Staniaszka, a sędzia podyktował rzut wolny, wykorzystany przez Jakuba Kuchtę. To była praktycznie jedyna akcja w drugiej połowie, w której Włókniarz mógł strzelić gola.
IV liga 3 listopada 2013 godz.13:00 - Moszczenica
Włókniarz Moszczenica - ŁKS Łódź 2:4 (1:1)
Olejnik (22.) Jurkowski (37.)
Kuchta (73.) Sarafiński (49.)
Patora (66.)
Zimoń (70.)
Włókniarz: Piłat - M. Świątek, Stańczyk, Natkański (46. Nowak), Kaźmierczak, Toma, Domański (80. J. Świątek), Staniaszek, Kuchta - Olejnik, Jachymski (88. Skrobek).
ŁKS: Woźniak - Słyścio, Ślęzak, Zimoń, Majcherowicz - Jurkowski (79. Jankiewicz), Kasztelan (86. Surowiec), Zaleśny, Sarafiński, Bielicki - Patora (89. Okoński)
Zółte kartki: 52′ Piotr Domański - 36′ Michał Zaleśny
Sędziował: Krzysztof Sobieszek (Skierniewice).
Widzów: 800.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz