niedziela, 24 listopada 2013
Sezon 2013/14: ŁKS - Widok Skierniewice 1:1.
ŁKS zakończył 2013 rok podziałem punktów z trzecim w tabeli IV ligi Widokiem Skierniewice. Oba zespoły stworzyły w tym meczu wiele klarownych okazji strzeleckich, ale i oba wykorzystały tylko po jednej z nich.
Łodzianie zaatakowali od pierwszych minut i szybko uzyskali przewagę. Już w 3. minucie najaktywniejszy w tym meczu w barwach ŁKS-u Adrian Kasztalen popisał się ostrą centrą, ale Okoński nie zdołał zamknąć podania i skończyło się na strachu przyjezdnych. Kasztalen wykazywał w niedzielę wiele ochoty do gry i to po jego szarży chwilę później znów zrobiło się pod bramką Michalaka bardzo niebezpiecznie.
Trzynasta minuta okazała się pechowa dla gości. Defensorzy naszych rywali po rzucie rożnym ełkaesiaków wyekspediowali futbolówkę zbyt krótka, dopadł do niej Olaf Okoński i potężna bombą z osiemnastu metrów dał łodzian prowadzenie. Niestety, cieszyliśmy się z niego tylko cztery minuty.
To właśnie wtedy bowiem gracze trenera Wilkowieckiego (był jednym z kandydatów do objęcia stanowiska pierwszego szkoleniowca ŁKS-u na początku tego roku) doprowadzili do wyrównania, a stało się tak po ich składnej akcji, biernej postawie naszej defensywy i celnej główce Tomasza Cybulskiego.
Do końca tej części gry oba zespoły miały kilka okazji, aby podwyższyć rezultat, ale próby Słyścio (ostry strzał z narożnika pola karnego nogami wybronił bramkarz), dwukrotnie Kasztalena (jego potężne uderzenia mijały cel w nieznacznej odległości) oraz Cybulskiego (pozostawiony bez opieki główkował z siódmego metra wprost w Woźniaka) nie przyniosły efektu.
Ciekawa, jak na realia czwartoligowe pierwsza odsłona spotkania zakończyła się więc remisem, a przez pierwszy kwadrans drugiej części gry na murawie dominowali nieoczekiwanie goście. Groźnie pod bramką Woźniaka zrobiło się zwłaszcza po błędzie Szymona Salskiego i szarży jednego z skierniewickich piłkarzy.
Od 70. minuty ełkaesiacy wrócili do gry, choć ich atakom brakowało pomysłu i zdecydowania. Widać było również ubytek sił, choć mimo to gospodarze i tak mieli swoje okazje. M.in. Michalaka nękać starał się Kasztalan – efektowny strzał z okolic narożnika pola karnego minął cel o metr, a piłkę meczową miał w końcówce Szymon Salski.
Obrońca ŁKS-u znalazł się nieoczekiwanie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Widoku, ale ponieważ miał mało miejsca, nie zdołał zakończyć akcji celnym strzałem. Swoją szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stroną miał również Borowiec, ale tak jak Michalak po drugiej stronie boiska, tak tutaj górą był dobrze dziś dysponowany Kamil Woźniak.
Ostatni mecz ełkaesiaków w 2013 roku zakończył się zatem bramkowym remisem. Łodzianie przezimują przerwę w rozgrywkach na pierwszym miejscu w tabeli, ale widać, że awans wcale nie jest sprawą przesądzoną. Im dłużej trwały bowiem rozgrywki, tym większe kłopoty z rywalami miał ŁKS. Nie mniej za objęcie fotelu lidera IV ligi zarówno trenerowi Robaszkowi, jak i jego podopiecznym należą się gratulację. Oby do wiosny…
IV liga 24 listopada 2013 godz.12:00 - Łódź
ŁKS Łódź – Widok Skierniewice 1:1 (1:1)
Okoński 13 Cybulski 17
ŁKS: Woźniak – Salski, Filipiak, Słyścio, Kasztelan, Zaleśny (45′ Jankiewicz), Bielicki, Okoński, Ślęzak, Zimoń, Patora.
Widok: Michalak – Sulikowski, Gawlik, Foks (78′ Stefaniak), Borowiec, Pąśko (76′ Sztocki), Basiński, Hyży, Potocki, Łojszczyk (88′ Jędrzejewski), Cybulski.
Żółte kartki: Słyścio, Zaleśny, Okoński, Ślęzak – Potocki, Jędrzejewski
Sędziował: Kieszkowski
Widzów: 1266.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz