Łodzianie wygrali „mecz o sześć punktów” z drużyną Okocimskiego KS-u Brzesko, zwyciężając po raz trzeci w tym sezonie. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Jakub Więzik.
Mecz
dwóch bezpośrednich rywali w walce o pozostanie w lidze rozpoczął się
od groźnej sytuacji łodzian. „Rycerze Wiosny” mogli wyjść na prowadzenie
już w 5. minucie spotkania, kiedy to piłkę w okolicach pola karnego
przechwycił Mateusz Stąporski i ruszył z nią w kierunku bramki Dawida Mieczkowskiego. Zwycięsko z pojedynku z naszym napastnikiem wyszedł jednak bramkarz gospodarzy.
Kibice
nie mogli narzekać na nudę – mecz od samego początku rozgrywany był w
szybkim tempie, obie drużyny walczyły ambitnie i bezkompromisowo (czego
rezultatem było aż dziesięć żółtych kartek w tym meczu), świetnie
spisywali się też golkiperzy. Dzięki udanym interwencjom Bogusława Wyparły piłka nie znalazła drogi do bramki po strzałach Wojciecha Wojcieszyńskiego (5. minuta) oraz Piotra Darmochwała (6. minuta), Dawid Mieczkowski obronił natomiast groźne uderzenie Konrada Kaczmarka (30. minuta). Poza tym kilka prób łodzian zakończyło się „pudłami” – minimalnie przestrzelił Paweł Kaczmarek (14. minuta), piłkę wysoko nad bramką posłał natomiast Paweł Sasin (26. minuta).
Goście wyraźnie zdominowali piłkarzy z Brzeska w ostatnim kwadransie pierwszej części gry – najpierw Matuesz Stąporski umieścił piłkę w bramce „Piwoszy”, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną, chwilę później Jakub Więzik
strzelił w słupek. Niestety ełkaesiakom znów zabrakło szczęścia i po
pierwszej połowie wciąż bezbramkowo remisowali z Okocimskim KS-em.
W drugiej części meczu znowu zdecydowanie do ataku ruszyli podopieczni Marka Chojnackiego. ŁKS szanował piłkę, nie pozwalając „Piwoszom” na wyprowadzanie kontr. Mądra
gra „Rycerzy Wiosny” przyniosła skutek w 53. minucie. Dawid Mieczkowski
obronił strzał Konrada Kaczmarka, jednak skapitulował przy dobitce
Jakuba Więzika i goście wyszli na prowadzenie!
Łodzianie podbudowani trafieniem Więzika kontynuowali szturmowanie bramki Okocimskiego KS-u. O włos od podwyższenia prowadzenia był Paweł Kaczmarek, który w 62. minucie minął przy linii bocznej odważnie wychodzącego z bramki golkipera gospodarzy.
Pięć minut później za odrabianie strat na poważnie wzięli się miejscowi. Piotr Darmochwał odważnie wbiegł w pole karne i huknął z całej siły, ale futbolówka przeleciała obok słupka.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, pomimo kilku prób piłkarzy z Brzeska (dobre sytuacje stworzyli sobie jeszcze Smółka, Urbański, Cisse i Wojcieszyński).
Łodzianie zdołali „dowieźć” korzystny rezultat do ostatniego gwizdka
sędziego (ostatnie pięć minut gospodarze grali w dziesiątkę, bowiem
czerwoną kartkę obejrzał Baliga) i po raz trzeci w tym sezonie zainkasowali komplet punktów.
10 listopada 2012, 12:00 - Brzesko
Okocimski Brzesko – ŁKS Łódź 0:1
Więzik 53’
Okocimski:
Mieczkowski, Pawłowicz (85’ Ogar), Cegliński, Urbański, Wawryka, Pyciak
(83’ Oświęcimka), Baliga, Wojcieszyński, Darmochwał, Trznadel (63’
Cisse), Smółka
ŁKS:
Wyparło, Gieraga, Jurkowski, Sasin, Osiński, K.Kaczmarek, Kuklis,
Poźniak (86’ Golański), P.Kaczmarek, Stąporski (70’ Brud), Więzik (78’
Kita)
Sędzia: Tomasz Garbowski
Żółte kartki: Baliga, Trzandel, Urbański, Wojcieszyński, Darmochwał – Stąporski, Więzik, Kuklis, K.Kaczmarek
Czerwone kartki: 85’ Baliga (za dwie żółte)
Widzów: 800
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz