Piłkarze ŁKS Łódź wygrali kolejny sparing w okresie przygotowawczym. Tym razem pokonali Zawiszę Rzgów 4:1.
Dwie pierwsze bramki padły po uderzeniach Łukasza Staronia. Napastnik ŁKS
najpierw trafił do siatki po indywidualnej akcji, a później popisał się
skuteczną dobitką po strzale Dawida Piekielnego. W drugiej połowie
rywale zdobyli gola kontaktowego, gdy z narożnika pola karnego pięknym
uderzeniem w samo okienko bramkarza łodzian pokonał Łukasz Wiśniewski.
Łodzianie dość szybko odpowiedzieli, bo po rzucie karnym za faul na
Dawidzie Sarafińskim bramkę zdobył Robert Sierant. Wynik ustalił
Przemysław Różycki, który minął czterech zawodników rywali i posłał piłkę obok słupka.
Końcowy wynik był lepszy niż gra ŁKS. Tym bardziej że rywalem były de facto rezerwy Zawiszy, bo zdecydowana większość graczy pierwszej drużyny odeszła z niej ze względu na problemy finansowe klubu. Trener Marek Chojnacki słabszą postawę swojej drużyny tłumaczy tym, że po wycofaniu się z ligi pierwszego rywala ŁKS (czyli GKP Targówek) zmianie uległ mikrocykl treningowy.
Warto dodać, że w drugiej połowie w ŁKS zadebiutował Dominik Głowiński, który zagrał jako ofensywny pomocnik. Po byłym reprezentancie polskich młodzieżówek widać spore umiejętności, ale jednocześnie i długi rozbrat z piłką, spowodowany poważną kontuzją kolana.
Kadra ŁKS liczy obecnie 21 graczy, ale jak zapowiada Chojnacki jest w niej miejsce jeszcze dla jednego piłkarza. Rozważane są nazwiska dwóch graczy, a jednym z nich jest Dominik Cukiernik z Omegi Kleszczów.
Za tydzień sparing z Sokołem w Aleksandrowie
28 lutego 2015 - Łódź
ŁKS Łódź - Zawisza Rzgów 4:1 (2:0)
Staroń (8., 18.) Wiśniewski (62.)
Sierant (75. k.)
Różycki (82.)
ŁKS: Sekuterski - Filipiak, Zimoń, Sierant, Piekielny - Cupriak, Sarafiński, Ślęzak, Kowalski, Rodrigo - Staroń oraz Bujalski, Szumer, Patora, Różycki, Salski, Głowiński.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz